Rok 2021 okiem ekspertów Manifestu Klimatycznego

Biznes dla klimatu
Udostępnij

Co przyniesie nam 2021? Na pewno nadal będzie on trudnym rokiem ze względu na pandemię, ale w obszarze ekologicznych problemów, nie możemy zwalniać – musimy działać i to zdecydowanie intensywniej niż dotychczas. O opinię na temat wyzwań tego roku poprosiliśmy naszych ekspertów, którzy podzielili się z nami swoimi spostrzeżeniami.

 

Na początek zadaliśmy pytanie o kluczowe wyzwania związane z kryzysem klimatycznym, które są do zrealizowania w 2021 roku?

 

Wojciech Falkowski, Koordynator Projektu Manifest Klimatyczny:  „Z punktu widzenia klimatycznego największe wyzwanie stanowią 3 obszary: energetyka, tj. źródła pozyskania energii. Mamy rozkwit fotowoltaiki – i bardzo dobrze, natomiast udział paliw kopalnych w naszej energetyce jest ciągle bardzo duży – dlatego też należy dołożyć dużych starań w kierunku dywersyfikacji źródeł energii [wiatrowa, wodna, wodorowa czy też atomowa] – to wpływa bezpośrednio na czystość Ziemi i powietrza. Kolejnym obszarem jest gospodarka odpadowa i osadowa – śmiecimy ciągle bardzo, wyrzucamy masę odpadów bio, które trzeba zagospodarować  jako kompost. Trzeci obszar to spływy powierzchniowe z terenów rolniczych bezpośrednio do odbiorników i efekt eutrofizacji, skutkujący wzrostem trofii, czyli żyzności wód i takimi problemami jak rozwój glonów czy zanik fauny.  Dla nas wyzwanie to czysta woda, przyjazna dla środowiska i człowieka…”

 

Wojciech Falkowski – Koordynator Projektu

 

Andrzej Staniszewski, Ekspert w Obszarze Czyste Powietrze: „Globalnie, jak wskazują naukowcy, niestety nie odwrócimy tendencji zmian klimatycznych, co więcej za ostatni rok badania elementów klimatu wskazują, iż w wyniku zmniejszenia emisja siarki spowodowanej pandemią oraz montażem filtrów w wielkich fabrykach i dodatkowo przy obecności innych zanieczyszczeń…paradoksalnie, ale zwiększa przyspiesza się proces ocieplenie klimatu (źródło: Environmental Research Letters). Uważam, że należy zatem skupić się na prostych rozwiązaniach ograniczających w praktyce np. ilość odpadów, czy bardziej ekologiczną produkcje rolniczą oraz przemysłową. Musimy postawić na edukację i to nie tylko dzieci! ale też osób odpowiedzialnych za dobory technologii,  prawo itp.”

 

Jacek Zalewski, Ekspert w Obszarze Czysta Woda: „Myślę, że kluczowe wyzwanie dla Polski, ale i Europy, to przygotowanie się na bezprecedensowy napływ dotacji i pożyczek: fundusz odbudowy, nowa perspektywa unijna, wszystko to otoczone hasłem „Nowy Zielony Ład”. Czy te pieniądze pozwolą nam na zmianę myślenia? Czy będą wspierać edukację i motywować do zmiany działania na respektujące potrzeby środowiska, poszanowanie zasobów, czy też w naszej pysze i zagubieniu, będziemy odkurzali stare metody, stare projekty budowlane leżące gdzieś po półkach w ministerstwie czy samorządach, byle tylko pieniądze były wydane?

 

Jacek Zalewski – Ekspert w obszarze Czysta Woda

 

Przygotowanie rozsądnego programu to największe wyzwanie. Potrzebny jest odpowiedni mix działań drobnych, ale powszechnych. W mixie tym pojawić się też muszą istotne gospodarczo, a nie politycznie projekty, dające duży impuls do rozwoju w duchu zielonego ładu – na przykład dla rejonu Śląska i Zagłębia, dla którego odejście od węgla będzie wyznaczało ramy polityki na najbliższe dziesięciolecia. Niestety, nic o nim nie wiemy i nic nie wskazuje na to, by konsultowany był on z szerszym gronem eksperckim. W gospodarce wodnej oznacza to: zamiast budować za 4-5 mld stopień wodny Siarzewo, dajmy miastom istotny impuls do rozszczelnienia terenu, zahamowania nagłego odpływu wód w czasie ulew, poprawy warunków mikroklimatu, przeciwdziałaniu zapyleniu i suszy, obniżeniu kosztów życia przez lepsze planowanie infrastruktury, poprawę jakości odprowadzanej wody deszczowej i ścieków itd. Te same 4-5 mld zł mogą uporządkować sytuację w 20-40 miastach średniej wielkości. Zyskają mniejsze, a więc może raczej polskie, firmy budowlane, podniesie się rynek projektowania, zaangażowanych zostanie wiele branż, zmniejszy bezrobocie itd. – ale powszechnie. Wszędzie. Długofalowo oznacza to istotne oszczędności zdrowotne, mniej powodzi, rozwój gospodarczy obejmujący szersze kręgi.

 

 

Często zadajemy sobie pytanie: „Co po pandemii? Czy może wpłynąć w jakiś sposób na politykę klimatyczną naszego kraju?” Oto też zapytaliśmy naszych ekspertów. W ich odpowiedziach widać zarówno spojrzenie optymistyczne, jak i pesymistyczne:

 

Wojciech Falkowski: „Na pewno tak – już zauważamy „pozytywne efekty pandemii” – głównie w transporcie lotniczym – znacznie spadły także  usługi turystyczne – to duży oddech dla naszej planety. Trzeba się natomiast zastanowić jak tego nie „zmarnować” – jak pro klimatycznie odmrażać te branże – stopniowo i z przestrzeganiem wymogów adaptacji do zmian klimatu”

 

Andrzej Staniszewski: „Obawiam się, że wpłynie negatywnie, obecnie wszystkie porażki gospodarcze tłumaczone są właśnie priorytetem pandemii. Przykładem niech będzie dofinansowanie na panele fotowoltaiczne, gdzie w państwach tzw. starej  Unii Europejskiej średnio czeka się kilka tygodni, a w Polsce nawet 7-8 miesięcy (sam to obecnie przechodzę).”

 

Andrzej Staniszewski – Ekspert w obszarze Czyste Powietrze

 

Jacek Zalewski: „Przyznam, że nie widzę tego związku. Oczywiście pandemia przeora nasze myślenie. Będziemy mniej jeździć, nabyliśmy umiejętności komunikacji przez Internet, pracy zdalnej. Na pewno większy nacisk położony zostanie na digitalizację, na narzędzia pracy. Każda zmiana warunków wymaga adaptacji, niestety w tym obszarze sądzę, że będzie to raczej dostosowanie się, a nie odważne wyjście do przodu i zmiana myślenia, w tym przede wszystkim dalekosiężnego myślenia strategicznego. Jestem pesymistą – będzie to raczej przystosowanie się do warunków najniższym możliwym kosztem, oparte o krótkotrwałe korzyści. Poza nielicznymi może wyjątkami…”

 

Na koniec zadaliśmy naszym ekspertom pytanie o ich osobiste ekowyzwania na ten rok.  

Wojciech Falkowski: „Po pierwsze zmiana diety – zdecydowanie mniej mięsa – więcej warzyw i bez marnotrawstwa. Drugie ważne działanie to zagospodarowanie całej deszczówki na własnym terenie, a trzecie to ograniczenie zużycia plastiku do absolutnego minimum – wyjątek to góry gdzie wielorazowa butelka jest mi niezbędna.”

 

Andrzej Staniszewski: „Przede wszystkim, w dalszym ciągu będę się starał edukować, iż warto zainwestować w sprawdzone technologie ograniczające emisje oraz zużycie energii czy wody. Jest to trudne, jednak coraz częściej urzędnicy i inwestorzy chętnie patrzą, co w temacie dzieje się w Europie czy na świecie. A prywatnie, w styczniu złożyłem Wniosek o dofinansowanie na tzw. „Małą retencje”, zobaczymy, czy mój projekt zostanie częściowo dofinansowany”

 

Jacek Zalewski: „W zeszłym roku rozpocząłem gromadzenie deszczówki przy domu, założyłem też panele fotowoltaiczne i pozbyłem się starego diesla. To niemało!  W tym roku mam nadzieję dokończyć budowę ogrodu deszczowego z niewielkimi oczkami wodnymi. A że robię go samodzielnie (czyli w sposób niezwykle zrównoważony), pewnie jedno takie wyzwanie na rok starczy!”

 

Panowie, życzymy powodzenia w realizacji wyzwań – zarówno tych osobistych, jak i zawodowych, których też niemało! A Państwa zapraszamy do przyłączenia się do działania – realizacji zmian –większych i mniejszych – zmian we własnym życiu, aby stawało się one jak najmniej inwazyjne dla środowiska. Ekologicznego restartu!

 

„Karkonosze w dobie pandemii 2021 – pusto – pięknie – czysto”

 

Zapraszamy też do zapoznania się z naszym Manifestem Klimatycznym (link) – tu z pewnością znajdziecie wiele wskazówek, co w obszarze życia prywatnego i zawodowego możemy robić.