Rok 2024 – najwyższy czas na czyste rzeki!

Udostępnij

Według Raportu Głównego Inspektoratu Środowiska wydanym w  2022 roku tylko 5,1 % naturalnych wód powierzchniowych osiągnęło, wymagany, dobry stan ekologiczny. Tak mała ilość czystych wód poraża, jak również fakt, że raport wydano na podstawie danych zebranych w latach 2016-2021. Rodzi się pytanie – czy w XXI wieku nie możemy mieć danych o stanie środowiska online? Trzeba też podkreślić, że prezentowana klasyfikacja jest „zerojedynkowa” – tj, JCWP (jednolite części wody powierzchniowej) zaliczane są do takiej klasy w jakiej stwierdzono najgorszy – nawet jeden – badany wskaźnik zanieczyszczenia – w myśl zasady: „najgorszy decyduje”.

 

Obecnie nikt nie ma wątpliwości, że stan czystości polskich jezior i rzek nie jest dobry. Jest to wynik wieloletnich zaniedbań oraz traktowania naszych rzek jako dróg śródlądowych do transportu towarów. Poprzedni rząd przygotował projekt autostrady wodnej E40 łączącej Bałtyk z Morzem Czarnym. Efektem tego są liczne inwestycje hydrotechniczne zaplanowane w ramach tzw. „specustawy odrzańskiej” ze stopniem wodnym Siarzewo na czele.  Ich realizacja może znacznie wpłynąć na pogorszenie stanu ekologicznego wód rzecznych a w dobie postępujących zmian klimatycznych może dość do kolejnych katastrof nie tylko na Odrze.

 

Czytaj również: Wszystko, co musisz wiedzieć na temat stopnia Siarzewo

 

Aby poprawić sytuację naszych rzek warto zacząć od zmiany „właściciela” – np.  przekazać kompetencje zarządzania wodami do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Może nowy „właściciel” zmieni praktyki gospodarowania wodami i spojrzy holistycznie na problem ochrony wód z uwzględnianiem kosztów środowiskowych inwestycji mających wpływ na ekosystemy rzeczne. Warto aby nowa Ministra zaprosiła do rozmów najważniejszych interesariuszy i wspólnie z nimi wypracowała podstawy nowej ustawy wodnej. Jest ona pilnie potrzebna i powinna wychodzić naprzeciw nowej Dyrektywie Ściekowej.

 

  • Katastrowa na Odrze 2022 roku oraz późniejsza „specustawa odrzańska” wywołały wiele głosów sprzeciwu

 

Wiele organizacji wykazało szkodliwość zasolonych wód pokopalnianych na stan czystości rzek. Trzeba też pamiętać o innych, bardzo szkodliwych źródłach zanieczyszczeń jak: nieefektywnie działające oczyszczalnie ścieków komunalnych i przemysłowych, przelewy z kanalizacji ogólnospławnej oraz deszczowej, czy wreszcie spływy obszarowe z terenów rolniczych. O ile o zrzutach ścieków słyszało się od czasu do czasu [szczególnie po awariach] o tyle na temat  zanieczyszczeń  rolniczych  panowała  swoista „zmowa milczenia”. Warto podkreślić jak wiele samorządów „chroniło” lokalne nadużycia ściekowe, osadowe i odpadowe w myśl zasady: nic  nie widzę, nic nie słyszę , nic nie mówię. Przy porządkowaniu gospodarki wodnej trzeba poddać dyskusji wszystkie ważne źródła zanieczyszczeń i określić strategie minimalizacji ich wpływu na wody powierzchniowe w Polsce.

 

Jednym z kluczowych narzędzi do skutecznego zarządzania gospodarką wodną jest dysponowanie aktualną bazą danych o środowisku i oprogramowaniem wspierającym podejmowanie decyzji. Trudno sobie wyobrazić skuteczność decyzji bazujących na danych sprzed kilku lat– szczególnie w czasie postępującego kryzysu klimatycznego.  Są przykłady na świecie jak skutecznie można zarządzać całymi zlewniami – przytoczę Yorkshire w Wielkiej Brytanii i Everet z USA. Co istotne każdy obywatel, po zalogowaniu się, ma dostęp do informacji o stanie czystości danej rzeki oraz ładunkach zanieczyszczeń odprowadzanych określonymi wylotami. Czemu, w czasach globalizacji, nie korzystać z takich doświadczeń także w Polsce?

 

  • Wierzę, że rozpoczynający się Nowy, 2024 Rok przyniesie zdecydowaną poprawę czystości naszych rzek

 

Aby to się stało, niezbędne jest zaangażowanie wszystkich urzędów i organizacji dbających o stan polskich wód z Ministerstwem Klimatu i Środowiska na czele. Eksperci fundacji Biznes dla Klimatu są gotowi do podjęcia każdej formy współpracy. Chcę przy tej okazji wrócić to niedawno otwartej debaty na temat osobowości prawnej dla Wisły. Jest ona  niekwestionowaną „królową” polskich rzek i stanowi swoisty „kręgosłup” naszych ekosystemów środowiskowych. Swobodnie płynąca zapewnia spowolnienie zmian klimatycznych oraz równowagę bioróżnorodności na znacznym obszarze Polski. Co istotne, nadanie Wiśle osobowości prawnej, poza ochroną jej zasobów wodnych, pozwoli otworzyć nowy rozdział zaangażowania obywatelskiego. W myśl zasady: „wszystko w naszych rękach” zapraszam do włączenia się w ten ambitny i niezwykle ważny projekt.

 

Tekst: Wojciech Falkowski

 

ZOBACZ NAGRANIE DEBATY:

 

 

Czytaj więcej:

 

 

Podobają Ci się nasze treści? Możesz nas wesprzeć w działaniu – od kawy wiele się zaczyna 🙂

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to